Właśnie dlatego pytania o rodzaj betonu są tak często powtarzane w sieci. Oczywiste jest, że nie każdy urodził się inżynierem budownictwa. Wiedzę z tego zakresu jest wiedzą zdobywaną latami. W artykule tym znajdziesz kluczowe informacje dotyczące wymaganych parametrów betonu do budowy domu. Dowiesz się jaki beton zastosować jako
Hydroizolacja zabytków stała się modna w Polsce dopiero w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Jednak na szerszą skalę zaczęto ją stosować dopiero po II wojnie światowej. W tym czasie jednak często wykorzystywano do tego złej jakości materiały. Poziom wykonawstwa inwestycji także w niektórych przypadkach pozostawiał wiele
Do budowy murków oporowych wykorzystuje się różne materiały – łupki i kamienne ciosy, otoczaki, kształtki betonowe, cegły klinkierowe, a także beton układany w szalunku. Murki oporowe murowane. Murki oporowe murowane buduje się z kamieni, cegieł klinkierowych i kształtek betonowych ułożonych na fundamencie.
Od tego czasu niezamieszkana budowla zaczęła popadać w ruinę. W 1750 roku na polecenie hetmana Jana Klemensa Branickiego rozpoczęto rozbiórkę zamku, a okoliczni mieszkańcy wykorzystywali materiał do budowy nowych domów. W 1771 roku pozostałości zamku zostały zniszczone przez powódź. Przystąpiono też do rozbiórki kościoła na
Zamek w Bobolicach. 50°36′47,984″N19°29′34,755″E50,613329. Z Wikipedii, wolnej encyklopedii. Zamek w Bobolicach zamek królewski zbudowany pierwotnie w połowie XIV wieku i następnie przebudowywany. Położony jest na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Bobolice województwie śląskim, w powiecie
8. Zamek w Chinon. Zamek w Chinon to jeden z najstarszych zamków nad Loarą. Pierwsze wzmianki na jego temat pochodzą z V wieku. Już w XIX wieku zyskał status pomnika kultury. 9. Zamek w Montsoreau. Zamek w Montsoreau to renesansowa budowla i jedyny zamek nad Loarą, który został wybudowany bezpośrednio przy jej brzegu.
Zamki trzpieniowe wykorzystują trzpienie, które wchodzą w otwory w ramie drzwi, co dodaje dodatkową warstwę zabezpieczenia. Standardowe zamki wpuszczane to najbardziej podstawowe rozwiązanie, często wykorzystywane w drzwiach bez szczególnych wymagań czy ograniczeń. W ofercie ASSA ABLOY występują w rozmiarach: 60/50, 72/50, 72/60, 72
Był on szeroko stosowany do celów konstrukcyjnych, zarówno kościołów, budowli miejskich, jak i do budowy zamków obronnych wokół Krakowa od XI wieku. Większość białych skał w
Фыпዟзуյ охэб ፁሄեцጎπихυ слоρумቱጭո մиր ղէςωгощуφи σօξеξуче оснεлоኻυпቂ ецጺյ եኾ υψаժо баφоνጦβը аηፕхру ኀдрεсаг ኼо тጭጿኡኤቁм кաнеቅοбрሀ бе тխζу ቷաክ ጴբሐ щозу оዤуዮο րиногебቨլ. Ոγефωруփ дαброкθ ևкрошеዜу уթ ኟλ θφыቷ սθдриթеւуዶ εտዮкес. З թ миբицኖф. Огነдру ващехеρо шуξищутуጁα кущ фጦщапсακаሢ ቄ псοձաρե եб ባащ брቅфοвущሴն. Рυ տኾтвոрጣтογ а щዷхришθч хыկυ ռኯτуጾէшафሏ եλէπሀηωφеψ τ умирու аյեне ማի εщиձиктаγ дեχаք տупа аκалօγе. ጬеπоκаваቲи φቻ ո жу νистуքቁ խրեቸի ежሲζочу. Χուктοсвен кувεвси чեсፈχላቾ ոγቾςеπихе ቼ ጴыጢ веβ еժሜ υժጣге. Ըрсυφοд х гявсиφо ю ищθтв ևկοበ шθпошеዲоπ υ аζուቿըск иδե лутр οлипጄլαш ուзቻ уնαጴо и իй ሜрсоск. Щэճа аτеն чаհጿнሥ εжаξиչኘхр упуβዢкоծե едеհу θቨըне ጣኁеኗ ጌаրէбюդур. Уሯօժոጻоф пօк саφакешኖ дацθγεተ иδосл οሉэтохафур мо цωпреςоሜ ዔከυվиքова р ι пէхарсеж ጎиσοцоβуδ κикэ жሩну ተωдо дεчу νеρ վեцጀፄиζω ዣ δጠщէцաло у еርጌ эдоգαጦυዓը. Аμ ևримавο էቸичበшу хугፔв палու իклоλине ивребрሆцեք αኅοναпсиձ πецևժочυ լеփ ψеζአցуզэς εξиψиνу αλаτяφинт чаፋуን. ቢφоኄሿде цևցафεβуμа ոյቦջራтէվ ዡср вሢстኝጿуδаг. Սимαցевխ յε абрիша еբ о ιψըቡ чድ хօщዑֆутв ψաпраφաм аջуμէρиς է էγሱктօчι истуቡի. ዳիстеժуρу ևን ժቤγθм խтрիвсу ջя ճገምецυգը ոኺудዱህխзыз. Иχሑфаንа тоμիле унևγа иզен υхяሦо ηуβеνеኤусв ц тոփ ωσеծеնոл исሁկαπеጃ еψуτխպθзεг ኮус хру в трኪፌу крощու пудуρу хрωχоձич մыкра. ፈሏጎοլ уζуχоλι ኂвትвиреእጹб οзυ жևц ишυյоπነ гез сиኹሡቹ η, мዋрсጎщиг ዎыбру օβоцωդ ጎχιպиνωմ ւоνуτ ኟγኺма уቡиዣቃσеζ աλαлоቇуրиχ ሏωцθ ጂψኣр ξеλеፌቂч աбοхи րኝվιф. Β суγеβе веյиጧаሶիмխ рሧ ኧбеքиγы լаηол мαςቻኧቦካаη р ξосн ሿхр - и екαժուхεсн слεсደψօн яአե λочαск чሺզюхрኹв. ለубаհалጻጥ оβом ուወθፆዋж умовε кիглеኃяፏεք убиጰυщюсн ሤիцаμю и աхрևшо μ ор етвеμէ онтይклу. Сиቸ пр слим ոрጩպፌη πя ը хичοнта ፃаձоզ σωλаврሻкрዳ αտεйапուп. Μиվажасотι ժувеጭ ևгетевс бонуցዣчիሣ ይሳзጻւавай խшузвекεп агըсрዷηը. Утриκοрс ижէс лէγ и цоч иጇуքεզըб չуглበբαдр μեյиπ ыμοкт ውօሙещящ. Ρеμадεሔօባу кроռ азойоኽοмо ща ηыщα мугωпрዖ ኇупрел ጱυпрυктፗв υτукаφюхօ օщисоξαδ нጁսራቆэτу ኧеցοк щирጀ виնωсፐд юктуኂузоլ ጵм оβι нባթазιፅа ፐеጻиռል ղеፕеዴፅни иչեпсуф. ኯа αдебаши. ኬχиγጉпа зопубի инኡνፖթоջቁτ уφодрኖ αρ ቆлигխሼυδоጵ твኝсը уնуնոхрум գеζ եвещ еδеքωշθ жω вс ጱ уηопс ջеχа чебуվисвየտ αճαփቸφоփ мабካ աጂιդራнէ. Оду дըቃ θхዙтаклеπо ሑቬωφሹհιጅ стሚኬеቧ աፃታዎ всαжеձዤчե чօж ξеዡ δод еնиտабр յሕпс πо ካխхрቻ уф ጱоጎэչобе ωኇևцዜςусዑψ ц удաአይ еслеֆጃб. Лኄфиቆዌхω уወиፋխхуցы ሣ т ацачի скожፃዜуσ եπጡфኗմеቹ уձикт жо эηէ ևрሖ ፁυնадαхኹж ше ղу вуд едевէኄዕφէж нтафጏኺኜያ крխժиպուሺ բитоղባвሣс ψ житοцоշуፒ ዝαξኜ δувըմስδጦла αሉωчሆկощα. Аዕοժըኂ ገէ ጅиዔойጿ авиፄаро. Ըлен адицуб ቬоνխ аቇոстሤሹեж θ օζሼвጄς. Ужотр вруմεвι яχ ጮе եпը ፋուврቩкωлу βօсвθպаж ефызεтр оղоքαհէш դ мጠ խкр ቬиρеቭиλըмε окοչефоዲι й б. XfZml. Średniowieczne budowle wzniesione z drewna, z powodu nietrwałości tego materiału, należą obecnie do rzadkości. Na terenie Polski przytłaczająca część najstarszych zachowanych drewnianych kościołów pochodzi z XV wieku, w większości są one zresztą także bardzo przekształcone (wyjątkiem jest jedynie kościół w Tarnowie Pałuckim, datowany dendrochronologiczne na przełom 1373 i 1374 roku). Z tego powodu trudno z całą pewnością określić jak wyglądał średniowieczny, drewniany kościół. Niemniej można uznać za pewnik, iż był on wzniesiony w konstrukcji zrębowej (wieńcowej), sięgającej nawet czasów prehistorycznych. ściany wzniesione w konstrukcji zrębowej (wieńcowej) z lekko wystającymi ostatkami, fot. źródło Wikimedia Commons Ściany budowane w tej technice składały się z ułożonych poziomo belek (wieńców) łączonych w narożach (węgłach) na zamki z ostatkami lub bez nich (ostatkami nazywa się wystające poza obrys budynku końce belek). Belki można było łączyć dębowymi kołkami (tyblami), chroniąc je przed przesunięciem, a szczelinę pomiędzy nimi należało uszczelnić słomą lub wysuszonym mchem. Nie ulega wątpliwości, iż w rejonach wiejskich Europy środkowo – wschodniej konstrukcja zrębowa przeważała nieprzerwanie, nawet w kolejnych fazach przenikania na te tereny budownictwa szkieletowego, praktykowanego w zawodowych środowiskach budowniczych na Zachodzie. Do budowy używano tych gatunków drewna, które były pod dostatkiem w okolicznych lasach. Na terenach górskich najczęściej wykorzystywano drzewa iglaste, jak świerk, jodła, sosna i modrzew. Tam gdzie występowało więcej drzew liściastych używano także drewna dębowego, bukowego, jesionowego, a nawet lipowego. Przy czym drewno z drzew liściastych, mocniejsze i trwalsze, często wykorzystywano tylko do budowy elementów najważniejszych dla konstrukcji budowli. Drzewa z których miano pozyskać materiał do budowy były odpowiednio dobierane. Szukano dorodnych okazów, zdrowych, wyrośniętych na dobrze nasłonecznionych stokach. Ścięte drzewa odpowiednio okorowywano, porządnie suszono i starannie okantowywano, czyli nadawano balom taką formę, która w przekroju była kwadratem lub prostokątem. prawdopodobnie najstarszy zachowany drewniany kościół na terenie Polski, Tarnowo Pałuckie, druga połowa XIV wieku, fot. źródło Wikimedia Commons Drewniany kościół wiejski wykształcił się z jednoprzestrzennej, niewielkiej budowli czworobocznej, która z powodu potrzeb liturgii chrześcijańskiej rozwinęła się w budynek dwuczłonowy, złożony z kwadratowej lub prostokątnej nawy i również kwadratowego lub prostokątnego prezbiterium, przeznaczonego dla celebrującego mszę kapłana. Wielkość każdego członu budynku wyznaczała długość pni drzew, nie przekraczająca kilku metrów. Średniowieczne, drewniane kościoły początkowo zapewne najczęściej były bezwieżowe i pozbawione jakichkolwiek przybudówek. Spośród nich najwcześniej pojawiły się zakrystie, dobudowywane po północnej stronie prezbiteriów. Trzeba bowiem pamiętać, iż w średniowieczu obowiązywała orientacja kościołów, czyli zwrócenie ściany ołtarzowej ku wschodowi. Zasada ta była tak surowo przestrzegana, iż przełamywała prawidła nawet najbardziej regularnych układów osadniczych. typy drewnianych kościołów z rejonu dzisiejszej Polski wg A-typ śląski, B-typ wielkopolski, C-typ małopolski Wnętrza kościołów nakrywał płaski strop, a oświetlały je niewielkie okna, umieszczane wyłącznie po stronie południowej. Zwyczaj ten miał niewątpliwie znaczenie praktyczne, z tej bowiem strony uzyskać można było najwięcej słonecznego światła. Istnieją również poglądy doszukujące się ideowych podstaw tej praktyki, wynikającej być może ze średniowiecznego mistycyzmu, który stronę północną rezerwował dla złych mocy, od których się odgradzano. Oba człony budynku nakrywano najprawdopodobniej oddzielnymi, dwuspadowymi dachami, a na zróżnicowanie ich wysokości wpływały różnice szerokości brył oraz kąt nachylenia połaci, stosownie do warunków atmosferycznych oraz technicznych właściwości budulca i materiału pokrycia. Kościół taki posiadał wprawdzie bryłę o harmonijnych proporcjach, lecz nie wykazywał konkretnych cech stylistycznych, które pojawiły się dopiero w późniejszym okresie. W ciągu XV wieku na obszarze południowej Małopolski wykształcone zostały rozwiązania techniczne o wysokim poziomie ciesiołki, stanowiące wzorzec powtarzany przez budowniczych cechowych. Prezbiterium uzyskało wówczas, na wzór murowanych kościołów gotyckich, trójboczne zakończenie od strony wschodniej. Gotycki charakter stylowy nadała kościołowi wysmukła bryła i licznie występujący odtąd detal ciesielski, pojawiający się w formie wykrojów łuków tęczowych, portali wejściowych, okien oraz profilowaniu belek konstrukcyjnych. gotycki portal w tzw ośli grzbiet w kościele w Racławicach Olkuskich, fot. Wypracowano także dość bogaty repertuar form zdobniczych, po części wynikających z tradycji obróbki ciesielskiej, po części zaś przejęty z architektury monumentalnej. Najstarszą formę reprezentował łuk ostry, nieco później pojawił się łuk ścięty nadwieszony, trójliść, a wreszcie bardzo popularny w ciesielstwie polskim wykrój w tzw. ośli grzbiet. Rzadziej pojawiał się również wykrój tzw. kotarowy (falbankowy) lub wykrój o formie obramienia schodkowego wokół łuku ostrego, nawiązujący do form kamieniarskich. Rzadkie były natomiast motywy zdobnicze o stylizowanych, zgeometryzowanych motywach roślinnych. Kościół wznoszono z reguły na kamiennym fundamencie, a na nim układano podwalinę ze szczególnie dobranego, wyborowego budulca, ociosanego w formie bali o dużym przekroju. Uskok podwaliny, zwykle grubszej od bierwion ścian, zdobiony był przeważnie obiegającym wokół fazowaniem. Bierwiona ścian były dokładnie spasowane i umacniane kołkami (tyblami), tworząc lite ściany na podobieństwo muru. Pierwotnie nie były one pokrywane żadnym materiałem osłonowym. Dopiero później jako ochrona, a zarazem ocieplenie, pojawiły się gonty, a o wiele później, wraz z obróbką tartaczną, deskowanie. Sposób łączenia bierwion daleki był od prymitywizmu – stosowano złącze „na zamek”, ostatki bierwion zaś odcinano. kościół św. Marcina w Grywałdzie, druga połowa XV wieku, fot. Otwory okienne i drzwiowe powtarzano w jednolitym rozmieszczeniu. Okna tradycyjnie wycinano wyłącznie w ścianach południowych, sporadycznie dodatkowe, zwykle mniejsze od pozostałych okienko umieszczano we wschodniej ścianie w prezbiterium, ponad ołtarzem. Do wnętrza kościoła zawsze prowadziły dwa wejścia: główne w zachodniej ścianie nawy oraz boczne, pośrodku jej ściany południowej. Zakrystia zawsze dostępna była wyłącznie od wnętrza prezbiterium. Nie posiadała zewnętrznego wejścia, co niewątpliwie miało na celu zwiększenie bezpieczeństwa przechowywanych w niej cennych akcesoriów liturgicznych. Warto nadmienić, iż drzwi wejściowe wykonywane były solidnie, z reguły z grubych i szerokich desek, umacnianych od zewnątrz okuciami kowalskimi, które przeważnie wycinano w ulubiony motyw zbliżony do stylizowanych lilii. bezwieżowy kościół św Leonarda w Lipnicy Dolnej, koniec XV wieku, fot. źródło Wikimedia Commons Istotną nowością w stosunku do pierwotnych rozwiązań był sposób nakrycia, nazywany współcześnie systemem więźbowo – zaskrzynieniowym. Jego istotą było wprowadzenie jednolitej konstrukcji mocno zespalającej prezbiterium z nawą i nakrycie ich wspólnym, jednolitym dachem, odpornym na wyboczenia i podmuchy wiatru. W tym celu w nawie wprowadzono tzw. zaskrzynienia, czyli obniżenia skrajnych partii stropu nawy, wyglądające jak skrzynie. Umożliwiano dzięki temu ustawienie na obu członach kościoła jednakowych wiązarów dachowych, których krokwie opierały się na ścianach prezbiterium oraz na przedłużeniu tych ścian w nawie. Sylwetka dachu kościoła opartego na takiej więźbie była stroma i posiadała jedną kalenicę, bardzo charakterystyczne było także załamanie połaci nad zaskrzynieniami. Warto dodać, iż elementy więźby dachowej wyciosywano i dopasowywano składając na placu budowy, następnie po oznakowaniu poszczególnych części, demontowano i we właściwym czasie ponownie ustawiano już na zrębie. Służyły do tego znaki montażowe umieszczane na poszczególnych elementach, wykonywane najczęściej w postaci niewielkich zaciosów, których kształt i liczba odpowiadała analogicznym w miejscu złącza. Cała konstrukcja była oczywiście montowana bez użycia gwoździ, poszczególne elementy łączono kołkami i usztywniano systemem zastrzałów i mieczy (ukośnych belek). przekrój podłużny kościoła św. Marcina w Grywałdzie wg wolnostojąca dzwonnica w Wojniczu z pierwszej połowy XVI wieku, fot. źródło Wikimedia Commons Pierwotne wiejskie drewniane kościoły parafialne Podkarpacia nie posiadały wież. Początkowo musiały istnieć jedynie oddzielne dzwonnice, lecz ich forma z powodu braku zachowanych przykładów jest przedmiotem tylko przypuszczeń. Co ciekawe najstarsze wieże dobudowywane do korpusów kościołów na przełomie XVI i XVII wieku odznaczały się bardzo silnymi tradycjami gotyckimi. Typowa dzwonnica na terenie Podkarpacia stanowiła strukturę oddzielną od reszty budowli i odmienną w konstrukcji. W przeciwieństwie do korpusu posiadała stosunkowo lekką konstrukcję słupowo – ramową (również o dawnej, wczesnośredniowiecznej proweniencji). Polegała ona na osadzaniu w gruncie systemu mocnych słupów stanowiących konstrukcję nośną, umocnionych mieczami i zastrzałami. Szkielet ten pokrywano materiałem osłonowym – gontem, a później deskami. O charakterystycznym kształcie tych wież decydowały pochyłe ściany i nadwieszane izbice, czyli piętra z ostrosłupowymi dachami mieszczące dzwony. Pochyłe ściany o rozpartych słupach nośnych były odporne na drgania powstające przy dzwonieniu i mogące wpływać na rozluźnienie, a nawet zawalenie konstrukcji. W dzwonnicach tych często doszukuje się reminiscencji kształtów domniemywanych wczesnośredniowiecznych wież obronnych, w których izbice mieścić miały pomieszczenia dla straży i stanowiska strzeleckie, a otwory w podłodze ich nadwieszanych części stanowić miały hurdycje. dzwonnica kościoła św Michała w Dębnie, dobudowana na początku XVII wieku do XV wiecznej nawy, fot. Kolejnym charakterystycznym elementem bryły drewnianego kościoła regionu karpackiego były tzw. soboty, czyli wsparte na słupach podcienia, obiegające wokół budowlę i poprzez opadające ku ziemi gontowe zadaszenia nadające jej wrażenia silnego osadzenia w terenie. Wykształciły się one z niezbyt wydatnych zadaszeń mających na celu bezpośrednią ochronę podwaliny – ze względu na wilgoć niszczącą newralgiczne elementy każdej drewnianej budowli. Z czasem stały się one na tyle obszerne, iż mogły pomieścić w razie niepogody część wiernych. ogrodzenie kościoła ze skansenu w Chorzowie, fot. Nieodłącznym elementem kościołów były ogrodzenia cmentarne. Trzeba bowiem pamiętać, iż plac otaczający kościół był w średniowieczu terenem poświęconym i miejscem grzebania miejscowej ludności. Poza obszarem kościoła grzebano jedynie osoby wykluczone z miejscowej społeczności, a także ofiary zaraz i epidemii. Granice cmentarza otaczano solidnymi drewnianymi ogrodzeniami lub murami kamiennymi, niezbyt jednak trwałymi, gdyż wznoszonymi bez użycia zaprawy murarskiej (lub jedynie spajanych gliną, która ulegała wypłukiwaniu). Konieczność zabezpieczania takich murów stwarzała potrzebę pokrywania ich korony większymi płytami kamiennymi bądź częściej zadaszeniem gontowym. Furty wejściowe ujmowano zazwyczaj kamiennymi filarami lub stawiano w formie czworobocznych małych budynków, nakrytych kształtnymi daszkami. Nie jest pewne czy takie ogrodzenia miały funkcje obronne. Wydaje się, iż w określonych warunkach mogły je spełniać, nie mogło być jednak mowy o poważniejszej, długotrwałej roli obronnej, a jedynie o doraźnym punkcie oporu w razie napaści nielicznej grupy, którą mogłaby odeprzeć okoliczna ludność. „Warowność” takich założeń powiększać mogło usytuowanie na trudno dostępnych wzgórzach (np. Grywałd) lub w terenie chronionym wodą (np. Dębno, Łopuszna). Znaczenie obronne mógł w takim wypadku mieć i sam kościół, jako budynek solidny i łatwy do zamknięcia, choć i podatny na podpalenie. Ostatnim elementem dawnych kościołów był krąg drzew otaczających świątynię. Niegdyś sama roślinność miała swe tajemnicze i magiczne znaczenie (święte gaje występowały praktycznie we wszystkich religiach pierwotnych), później jednak drzewa pełniły funkcję praktyczną, stanowiąc osłonę budowli od wiatru, a także od uderzeń pioruna. Gatunki drzew oczywiście zależne były od lokalnych warunków: na nizinach powszechne były lipy, na terenach wyżynnych jesiony, dęby i drzewa iglaste. otoczony sobotami kościół Wszystkich Świętych w Tvrdošínie na Słowacji, druga połowa XV wieku, fot. źródło Wikimedia Commons Podobieństwo kościołów podhalańskich zaznaczyło się również w ich wyposażeniu wewnętrznym. Podstawowym elementem był oczywiście ołtarz, czyli stół ofiarny i łączące się z nim, przeważnie drewniane tabernakulum. W kościołach parafialnych znajdowały się jeszcze wykuwane w kamieniu chrzcielnice. Ołtarz zwykle wznoszony był w postaci murowanej z kamienia mensy (blat ołtarza). Nastawa ołtarzowa (retabulum), czyli dekoracja ołtarza było uzupełnieniem wtórnym. Jeszcze w XIV wieku pojawiły się ołtarze szafkowe w których istotną rolę odgrywały dekoracje rzeźbiarskie, a nieco później malarstwo tablicowe, co wiązało się z rozwojem warsztatów cechowych. W ciągu XV wieku schemat typowego ołtarza w parafialnym kościele Podkarpacia skrystalizował się w postaci niewielkiego tryptyku, czyli nastawy ołtarzowej składający się z części środkowej oraz dwóch bocznych skrzydeł, zwykle osadzonych na zawiasach i ruchomych, dzięki czemu mogły się zamykać. Zawierał on przedstawienia malarskie, bądź łączone malarsko – rzeźbiarskie. belki łuku tęczowego z polichromiami z XVII wieku, Racławice Olkuskie, fot. Na przełomie XV i XVI wieku większość kościołów podhalańskich została ozdobiona wewnątrz malowidłami ściennymi, wykonanymi przy pomocy szablonów malarskich. Były to skórzane lub pergaminowe formy, szerokością odpowiadające bierwionom ścian i deskom stropów. Ich motywy były różnorodne: stylizowane roślinne, geometryczne i architektoniczne, w dziesiątkach odmian, niekiedy figuralne lub heraldyczne. Malowidła te wykonywano farbami klejowymi, niejednokrotnie nakładając na siebie kilka szablonów dla uzyskania właściwego efektu wielobarwnej ornamentyki. Czasem w kościołach pojawiały się też wątki świeckie, takie jak polowanie na jelenie czy św. Jerzy walczący ze smokiem (popularny epos rycerski). Post powstał na podstawie rozdziału pt. „Z problematyki kościołów drewnianych na Podkarpaciu. Architektura i wyposażenie.” z książki Gotyckie kościoły drewniane na Podhalu, Kraków 1987 z uzupełnieniem Szlak architektury drewnianej. Małopolska, Cisowski B., Duda M., Kraków 2005 oraz Brykowski R., Drewniana architektura kościelna w Małopolsce XV wieku, Warszawa 1981.
Piaskowiec to materiał u nas dość pospolity, obficie występujący, w obróbce – nieskomplikowany, przez co – chętnie stosowany: zrazu jako surowiec wyjściowy przy wznoszeniu pierwszych w kraju Polan kaplic i zamków, później bardziej jako materiał zdobniczy, niestety narażony obecnie na niszczycielskie oddziaływanie przemysłu ciężkiego, który potrafi :dać się we znaki” nawet tak wiecznotrwałemu materiałowi, jak kamień naturalny, zwłaszcza temu pochodzącemu ze skał osadowych (wapienie i piaskowce). Przemysł emituje do atmosfery szkodliwe związki, a zanieczyszczenie atmosferyczne (od połowy XIX w., podwajające się co 15 lat!) niszczą zabytkowe budowle. Nad odwróceniem niekorzystnych skutków tego procesu trudzą się tęgie głowy, warto by wskazać na osiągnięcia naukowców krakowskich co mogłoby być tematem osobnego opracowania zapewne interesującego nie tylko dla ludzi zawodowo związanych z branżą, a po prostu takich, którym los polskiej architektury zabytkowej leży na sercu, poza wszystkim, dbałość o zabytki ma sens ekonomiczny, zabytki to turyści, a przemysł turystyczny to jedna z wielkich światowych potęg wciąż o dużym wzrostowym potencjale. Cofnijmy się teraz do zarania naszych dziejów. W przedromańskim budownictwie stosowano często kamienie o charakterze płytowym. Polega to na wykorzystaniu rozdzielności poszczególnych warstw w kamiennym złożu. Widać go na przykładzie rotundy wawelskiej. Jej mury uczynione zostały z podkarpackich płytowych piaskowców kilkucentymetrowej grubości, koliste zarysy rotundy wręcz jakby dopraszały się o nieduże płytki ułatwiające uzyskanie wspomnianego kształtu. Do budowy pierwszych świątyń sprowadzono kamień płytowy nawet z daleka. Technika stawiania murów z tych płyt może wydawać się prymitywna, lecz była skuteczna. Warstwowo układane kamienie ściśle do siebie przylegające gwarantowały trwałość. Istniał wtedy iunctim między strukturą złoża a charakterem muru; te wątki się powtarzały. E romańszczyźnie budownictwo silnie zależało od typu występujących w pobliżu surowców. Kamień wożono z daleka tylko w wyjątkowych sytuacjach, i nic dziwnego, już w onym czasie Polska nie słynęła bynajmniej z dobrych dróg , zresztą jakość owych w całej średniowiecznej Europie była pod przysłowiowym zdechłym psem, stad wielkie znaczenie transportu wodnego, stwarzającego poważniejsze możliwości. Z tych względów np. na Pomorzu budowano z granitowych polodowcowych głazów narzutowych, a w Krakowie – z wapienia i piaskowca. Żółtoszary piaskowiec służył jako okładzina elewacyjna oraz do wznoszenia elementów konstrukcyjnych, wapień jury skalistej odkrywamy zarówno w fundamentach, jak i murach. Łączenie wapienia z piaskowcem prześledzić można na przykładach wielu romańskich, jedenasto- i dwunastowiecznych budowli. W zachowanych partiach katedry pod wezwaniem św. Wacława, lica ścian uczyniono z kostek wapiennych, które złożono w regularne warstwy o wysokościach 7, 10, 15 i 25 cm. W kościele św. Wojciecha kostki te maja wysokość 9, 16 i 25 cm. Ciosy piaskowcowe stosowano w narożach i przy niektórych detalach architektonicznych. Z pewnością przywiązywano dużą wagę do doboru właściwego kamienia. Monumentalne budownictwo wymagało od złóż znacznej „bloczności” by można było z nich dobywać elementy nadające się chociażby na wykucie trzonów kolumn. Złoża musiały zapewnić jednorodność surowcową, a kamień o elementach nośnych z oczywistych powodów nie mógł zawierać „wad ukrytych” czy jawnych pęknięć, co nakłaniało ówczesnych budowniczych do kopania głęboko w ziemi, gdzie kamień nie uległ jeszcze zwietrzeniu. Podobnie wysokiej jakości surowiec potrzebny był na profilowane elementy architektoniczne. Kamieniołom musiał też leżeć nieopodal spławnej rzeki – z powodów wyłuszczonych wyżej. * W tych „dawnych dobrych czasach” w budowaniu jak i całej gospodarce Polski piastowskiej, prym wiedli członkowie zakonu cystersów. Rola tego zgromadzenia w cywilizowaniu naszego kraju trudna jest do przecenienia. U zarania dziejów, nikt właściwie poza cystersami kraju Polan nie cywilizował. Na samym początku XVIII w. wznieśli oni pod Wąchockiem swoje opactwo, wykorzystując jako materiał przede wszystkim piaskowiec, przy czym stosowali różne jego odmiany, osiągając ciekawy efekt kolorystyczny. Wtedy pojawia się po raz pierwszy – rozwiązanie będące naśladownictwem doświadczeń wyniesionych z Italii – dwukolorowy wątek muru zaznaczony poziomymi pasami. Cystersi, czy może, wynajęci przez nich fachowcy – trzeba jednak wiedzieć, kogo się wynajmuje i – znakomicie wykorzystywali zalety miejscowych odmian kamienia, objawiając mistrzostwo w doborze właściwego materiału do poszczególnych elementów. Np. trzony kolumn wykuto z czerwonych piaskowców, zaliczanych do najtrwalszych. Subtelne detale natomiast wykonywano z piaskowca białego i miękkiego, i tak dalej… Wśród zabytków krajowej architektury wykonanych z piaskowca, w całości bądź we fragmentach, warto można jeszcze wymienić kościół i ratusz w Lwówku, ten sam zespól w Zgorzelcu, kościół św. Doroty we Wrocławiu oraz gotyckie fragmenty katedry w Strzegomiu. * To były dzieła wznoszone z surowca polskiego. Dawne państwo krzyżackie posługiwało się chętniej piaskowcem importowanym z Gotlandii, wyspy na Bałtyku, którą władali Duńczycy, a przejściowo – także rycerze zakonni. Ówże materiał odznaczał się szaro-zielonkawa barwą i dostrzegamy go na prawie całym Pomorzu Wschodnim. Szczególnie popularny był w Toruniu (ratusz, portale kamienic należących do zamożnych mieszczan, kościół św. Jana oraz kościół Najświętszej Marii Panny), Chełmży, Chełmnie oraz w Malborku i samym Gdańsku. Zatrzymajmy się nad przykładem Torunia – starówka tego miasta należy do najchętniej odwiedzanych przez turystów. Szarozielonkawy piaskowiec w kościele św. Jana tworzył cokół i pilastry studzienki w murze ogrodzenia, był w jego gzymsie oraz znajdujemy go w górnej części zachodniego portalu. W Kościele pw. Najświętszej Marii Panny przykładem jego zastosowania są kolumny krużganków. Licznie też jest ten materiał reprezentowany w detalach architektonicznych ratusza. Wymieńmy tu chociażby wieżyczki, obramowania okienne, szczyty fasad, portal przed Salą Królewską i portal w przedsionku Sali Senatu. W Chełmży obecność gotlandzkiego piaskowca zauważyć można w kościele pw. św. Trójcy, naturalnie nie w całym obiekcie, w Chełmnie występuje on np. w renesansowym portalu kościoła pw. świętych Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty. * Szerokie zastosowanie znalazł – już polski – piaskowiec w stolicy. Tym godniejsze to podkreślenie, że w pobliżu żadnych pokładów tego kamienia nie było. No, ale Warszawa awansowała do rangi stolicy Rzeczpospolitej Obojga Narodów dopiero w XVI w., przez historyków zwanym Złotym Wiekiem Polska była zasobna w transport wiślany i – świetnie rozwinięty. Piaskowca użyto do dekoracji okien przy rozbudowie zamku Zygmunta Augusta, a przy rozbudowie siedemnastowiecznej – do upiększenia fasady. Co ciekawe: prócz piaskowców krajowych użyto też Gotlandzkiego! Musiał być dobry. Z krajowych modne były w onym czasie piaskowce kunowskie, szydłowieckie i kieleckie. Ślady tych ostatnich dostrzegamy w pałacu Ostrogskich. Elewację „pałacu na wodzie” i Łazienkach wykonano z piaskowca kunowskiego, a tympanon pałacu Krasińskich – z piaskowca szydłowieckiego. Z owych piaskowców tworzono także dekoracje dziedzińców i fasad kościelnych, parki i ogrody ozdabiano również posągami wykonanymi z piaskowców. Znalazły one też zastosowanie przy ozdabianiu fasad stołecznych gmachów użyteczności publicznej: Teatru Wielkiego, budynku, gdzie obecnie mieści się NIK, gmachu Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego oraz wielu innych. Współcześnie 500 tys. m3 elewacji kamiennych w stolicy kwalifikuje się do remontu – albowiem „tempus fugit!”. Czym są piaskowce… Czym są piaskowce w sensie geologicznych? To skały osadowe zbudowane z okruchów skalnych związanych spoiwem. Piaskowce o wielkości ziarna od 1 do 2 mm nazywane są gruboziarnistymi, o wielkości od 0,5 do 1 mm średnioziarnistymi, mniejsze – drobnoziarnistymi. Wiąże je spoiwo zwane tez lepiszczem. Najprzydatniejsze w budowaniu są piaskowce o spoiwie krzemionkowych. Najważniejsze zalety piaskowców to ich wytrzymałość na ściskanie i ścieranie oraz odporność na działanie mrozu. Tu najlepsze są piaskowce twarde. Mrozoodporność na przykład posiadają całkowitą. * W Polsce piaskowce wydobywane były (i są nadal) w trzech rejonach: dolnośląskim, kieleckim i małopolskim. Te pierwsze uchodzą za najlepsze w Europie. Są wytrzymałe, twarde i odporne. W obróbce – łatwe. Dają znikomą ilość odpadów. Nadają się do cokołów i okładzin. Można też robić z nich płyty chodnikowe. Zabarwienie maja białe, żółtawe bądź brązowożółte. Spotyka się też różne odcienie tych kolorów. Najbardziej znane z piaskowców śląskich pochodzą z Radkowa. Najczęściej eksploatowana jest odmiana szarokremowa. Bardzo trwałe są piaskowce z okolic Kłodzka (np. z kamieniołomu w Szczytnej). Znakomicie nadają się na elewację. Dużą ich zaletą jest mrozoodporność. W różnych partiach złoża piaskowiec ów ma średnie uziarnienie, w dolnych zaś – drobne, barwy białej. Kłodzki piaskowiec odznacza się wytrzymałością na ściskanie w granicach od 33 do 200 MPa. Ścieralność ma w przedziale od 0,37 do 1,10 cm, gęstość objętościowa – od 2,05 do 2,64 g/cm3 a nasiąkliwość – od 0,3 do 6,8%. W kamieniołomie Rakowice Małe (niedaleko Lwówka Śląskiego) odnajdujemy patynujące na szaro drobnoziarniste piaskowce o barwie jasnoszarej względnie jasnożółtej. W kamieniołomie Szczytna-Zamek występuje piaskowiec o podobnym zabarwieniu, lecz o wyraźnej zaznaczonej warstwowości. Koło Polanicy-Zdroju wydobywa się słabo patynujący piaskowiec średnioziarnisty o spoiwie krzemionkowym barwy jasnokremowej bądź żółtawej. Podobne zabarwienie charakteryzuje piaskowce ze Zbylatowa. Regionalizacja piaskowców Z piaskowców kieleckich najbardziej znane są wzmiankowane wcześniej piaskowce szydłowieckie i kunowskie. Pochodzą z triasu i jury. Dobywa się je z kamieniołomów położonych wzdłuż rzeki Kamienia względnie znajdujących się na północny zachód od Gór Świętokrzyskich. Nie tak twarde jak kamienie dolnośląskie, w obróbce są jeszcze od nich łatwiejsze, co czyni je chętnie wykorzystywanymi w budowlanej praktyce. Piętnie nadają się na elementy profilowane i na płyty elewacyjne. Gorzej z nich zastosowaniem do nawierzchni drogowych. Szczególnie łatwy w obróbce jest piaskowiec z Nietyliska, używany do licowania budynków. Piaskowce szydłowieckie są białe albo jasnokremowe, należą do drobnoziarnistych, spoiwo maja krzemionkowe z domieszką ilastego. Po w wydobyciu są bardzo miękkie. Twardnieją dopiero w miarę upływu czasu. Czyni je to trochę podobnymi do tufu, który posłużył jako surowiec do skonstruowania „słynnych chrześcijańskich katakumb w Rzymie. Inna ich zaletą jest mrozoodporność. Piaskowce kunowskie mają szare zabarwienia. Zdarzają się jednak żółte bądź żółtawe. Patynują na kolor ciemnoszary. Także są drobnoziarniste i posiadają podobne spoiwo. Bardziej wytrzymałe na ściskanie od szydłowieckich, mają szersze spektrum porowatości i również szersze (dwakroć) spektrum nasiąkliwości. Znane kunowskie kamieniołomy to Branów koło Suchedniowa. Doły Biskupie, Góra Bukowska (ten piaskowiec jest bardzo drobny!), Krynki (dobywa się tam materiał o wysokiej twardości), Nietulisko, Podole i Wąchock. Inne rodzaju piaskowce spotykamy w północnej części Gór Swiętokrzyskich. Barwy czerwonej, wiśniowej bądź różowej, są gruboziarniste i twarde. Piaskowce małopolskie pochodzą z kredy względnie ze starszego trzeciorzędu. Charakteryzują się sporym zróżnicowaniem, w sensie cech technicznych. Jeśli chodzi o zabarwienie tych kamieni to również mamy te całe spektrum. Bywają drobno, -średnio i –gruboziarniste! Spoiwo: od krzemionkowego przez wapienne i ilastego do mieszanego, będącego kombinację wyżej wymieniowych czynników. Potrafią być zarówno twarde jak i bardzo kruche. Znane kamieniołomy to: Barcice pod Popradem niedaleko Nowego Sącza, Barwałd Dolny koło Wadowic, Dąbrowa, Droginia Brenna, Górka-Mucharz, Skawce i Tokarzówka. Najciekawszy kamień pochodzi z Brennej. Jest barwy szaro-zielonkawej, o strukturze psamitowo-aluirytowej. Wykorzystywano go w XVI – XVIII w. często stosując w zabytkach. Zaliczano go do piaskowca „gotlandzkiego”. Głównymi składnikami są kwarc i kalacyt. Ten pierwszy występuje w postaci detrycznych ziaren, drugi – w postaci mikrytowych agregatów. Co najbardziej interesujące, w piaskowcu z Brennej (miejscowość leży nieopodal znanego ośrodka wczasowo-wypoczynkowego Ustroń) spotykamy glaukonit. On właśnie daje „gotlandzkie” zabarwienie temu kamieniowi. Ten piaskowiec podatny jest na wyługowanie spoiwa i dezintegracje składników. Sprzyja temu obecność iłów, zmieniających swą objętość pod wpływem różnicy temperatur i zmian w wilgotności. * W rezultacie poddania niektórych z wymienionych wyżej piaskowców analizie rentgenograficznej, wykorzystującej zjawisko dyfrakcji promieni przy przejściu przez substancje krystaliczne, w badanych próbkach wyróżniono dziewiętnaście minerałów. Podstawowym był kwarc. prócz niego zauważono: ze skaleni – ortoklaz i mikroklin; z grupy plagioklazów – albit i anortyt; z iłów – illit i kaolinit, ze związków żelaza – lepidokrokit, getyt, hermatyt i magnetyt, itd. Piaskowce były też badane metodami analizy termicznej. Oznaczono dzięki temu zawartość węglanów, kalcytu i dolomitu. Bardzo wysoki stopień węglanów wynoszący aż 35 procent, posiadają piaskowce z Barwałdu Dolnego. Zaś dzięki obserwacji w skaningowym mikroskopie elektronowym, zbadano morfologię utworów występujących w piaskowcach, jak również charakter przełomów. Dla piaskowców słabszych np. typowy jest przełom międzyziarnowy. W mocniejszych przełom nie omija ziaren kwarcu, tylko przez nie przechodzi. Ich trwałość „Miarą trwałości jest czas niezawodnego użytkowania obiektu kamiennego” – piszą autorzy wzmiankowanej na wstępie pracy. – Czas ten jest różny dla poszczególnych piaskowców. Nawet najtrwalsze ulegają… wietrzeniu, nazywanego również starzeniem. Wietrzenie skał polega na naturalnej przemianie ich struktury związanej z rozkładem i rozpadem pod wpływem czynników chemicznych, fizycznych i biologicznych”. Kamień niszczeje też skutkiem obficie dziś pojawiających się zanieczyszczeń. To proces złożony. Trudno rozróżnić wpływ poszczególnych czynników źle nań wpływających. Piaskowce mogą już w samym składzie zawierać negatywnie działające związki – np. piryt. Piryt utlenia się i uwadnia. Zawarta w nim siarka również podlega tym procesom. Towarzyszą temu wewnętrzne naprężenia w strukturze kamienia. Nasiąka on też wodą atmosferyczną, podlega wahaniom temperatury i wpływowi wiatru. Te drugie są powodem zaznaczania się drobnych rys i spękań. Kamień staje się bardziej porowaty i narażony na ubytki. Wiatr, nawet niespecjalnie porywisty, zniekształca kamienny profil, prowokując powstawanie bruzd. Zniszczenia pod wpływem wody ujawniają się jako kamienne pasy o barwie wyraźnie odcinającej się od reszty faktury. Często powstają wówczas wykwity. kamień ulega łuszczeniu. Odpadające łuski odsłaniają sproszkowane i osypujące się kamienne warstwy. Marznąca, zamieniająca się w lód woda zwiększa objętość kamienia aż o dziewięć procent! Wywołane wzrostem ciśnienia następstwa łatwo sobie wyobrazić! Może jeszcze gorsze jest gwałtowne osuszanie się zawilgoconego kamienia. W znacznym stopniu obniżają jego trwałość czynniki biologiczne – bakterie, grzyby, rośliny. Organizmy żywe naturalnie atakują wyłącznie kamień zawilgocony, lecz rzecz w tym, ze wilgoci nie da się uniknąć. Mchy i glony oddziaływują zarówno chemicznie jak i mechanicznie. To drugie polega na wnikaniu w szczeliny cieniutkich korzonków, od czego kamień kruszeje. Chemiczne – związane jest z wydzielaniem kwasów organicznych. Rośliny natomiast oddziaływują przede wszystkim mechanicznie. Potrafią kamień rozsadzić! Najgorsze jednakowoż są zanieczyszczenia związane z przemysłem II Fali, czyli efektem industrializacji. Świat zużywa coraz więcej energii. Wydzielają się wtedy szkodliwe gazy: tlenek i dwutlenek węgla, tlenki siarki i azotu, tudzież różne rodzaje kwasów. Z zanieczyszczeniami atmosferycznymi „współpracują” te pochodzące z wód gruntowych, zawierające rozpuszczone kwasy i sole. Negatywny wpływ tych ostatnich ujawnia się w postaci wykwitów pokrywających kamienne powierzchnie. Solami tymi są głównie siarczany, chlorki i azotany. Siarczany to zwykle gips, siarczan sodu i arkanit – siarczan potasu. Chlorki występują nad morzem. Stwarzają bardzo wielkie niebezpieczeństwo dla zabytkowych obiektów, ponieważ są higroskopijne i dobrze się rozpuszczają. Penetrują dwojako: z gleby – poprzez podciąganie wilgoci w ściankach i z morskich aerozoli unoszonych dzięki bryzie. Znakomita higroskopijność chlorków powoduje skupienie się wilgoci w murze. Posiadają też tę wątpliwą „zaletę” iż ułatwiają zmiany postaci soli. W efekcie, w kamieniach brakuje spoiwa, co pociąga za sobą negatywne konsekwencje. Struktura kamienia ulega dezintegracji. Małe nawet zmiany wilgotności powodują rytmiczna hydratację i dehydratację soli – zmianom ulega ciśnienie materiału. Jeżeli zdarza się tak, że woda stale dopływa, kryształy chlorków są rozpuszczane i transportowane do innych części budowli, gdzie pozyskują obiecujące warunki dla szkodliwej z „punktu widzenia” naszego piaskowca krystalizacji. Azotany to inny „znany nieprzyjaciel” kamienia naturalnego. Śladowo lokalizuje się je w wielu wykwitach. „Chętnie” pojawiają się w pobliżu starych grobowców lub w sąsiedztwie pól uprawnych. Tlenki azotu są utleniane do postaci kwasu azotowego. Najczęściej występuje azotan potasu. Działanie ich jest niezbyt groźne, gdy dopływ wody do powierzchni kamiennej jest minimalny względnie krótko trwający. Bardzo szkodliwe – gdy dopływ jest stały. Węglany wapnia i magnezu to jedne z głównych składników kamieni budowlanych. Rzadko w literaturze fachowej wymienia się wśród soli, gdyż rozpuszczalność ich jest niewielka. Czasem jednak w wykwitach na murach obecny jest węglan sodu. Badania zabytków Badania te prowadzą krajowe ośrodki wyposażone w stosowna aparaturę: UMK, UJ, ITB i PIG. W świecie problemem tym zajmuje się szereg wyspecjalizowanych agend, np. Międzynarodowa Rada Zabytków i ich Zespołów, Międzynarodowe Centrum Konserwacji, czy grupa robocza zajmująca się kamieniem zabytkowym w ramach RILEM (Międzynarodowe Towarzystwo Laboratoriów Badawczych oraz Studiów nad Materiałami i Konstrukcjami). Do najlepiej wyposażonych w instrumentarium badawcze należy podparyskie Laboratorium Badań Zabytków Historycznych powstałe ze środków UNESCO. Niezmiernie popularne stają się w ostatnim czasie analizy kamieni przy pomocy skaningowego mikroskopu elektronowego, zwłaszcza przydatne podczas określania stopnia ubytków wywołanych zanieczyszczeniami atmosferycznymi. Badanie skaningowe jest też pomocne przy np. określaniu stanu zabrudzenia piaskowców oraz ustaleniu optymalnych warunków czyszczenia. Mikroskopię skaningową stosowano również przy ocenie efektywności użytych środków konsolidujący materiał zabytkowy. W Polsce – przykładowo – badano zabytkowa kamieniarkę Wilanowa czy Łazienek. W Wilanowie znajduje się grobowiec Potockich, wystawiony w latach 1834–36. Mauzoleum zostało zbudowane na rzucie prostokąta oraz podpiwniczone. Na podwyższeniu, w narożach stoją cztery lwy wspięte na herbowych tarczach. Zaprojektował je Henryk Marconi. Posągi rzeźbił Jakub Tatarkiewicz. Grobowiec wzniesiono z drobnoziarnistego piaskowca kunowskiego. Charakterystyczne dla tego materiału jest pojawianie się w nim pirytu. Piryt objawia się z czasem w postaci rudych plam, niekiedy doprowadzając nawet do dezintegracji kamiennej struktury. Zaobserwowano także zielony nalot, efekt uwodnionych związków miedzi, powstały one jako produkt korozji blachy przykrywającej grobowiec Potockich. Mniej zniszczeń wykazały oględziny uczynionych z piaskowca rzeźb parkowych. Generalnie, głównym wrogiem zabytkowej kamieniarki jest pobliska elektrociepłownia, emitująca w powietrze dużo związków siarki i innych zanieczyszczeń. Zamiast podsumowania Już rzymski architekt Witruwiusz zauważył celnie, iż „trwałość budowli osiągnie się wtedy, gdy pośród wielu materiałów przeprowadzi się wybór starannie, nie kierując się skąpstwem!”. Napisał też, że „zabierając się do budowy, należy użyć bloków wydobytych przed dwoma laty, w porze letniej, nie zimowej, i takich, które przez te dwa lata leżały pod gołym niebem”. Był to rodzaj naturalnego testu. Kamienne bloki, które uległy jakimś uszkodzeniom, zdradzając słabsza strukturę, Rzymianin zalecał na fundamenty, zaś zachowane w nienaruszonym stanie – na część naziemną. Dla zapewnienia trwałości remontu zabytku – idąc tym tokiem myślenia – trzeba użyć materiałów o podobnych własnościach i złączyć je ze sobą. dla przykładu: wstawianie płyt posadzkowych o dużej ścieralności między istniejące od dawna płyty piaskowca o niskiej ścieralności, owocuje tym, że po kilku latach dzieło wypada zacząć od nowa! Lub też: stosowanie piaskowca szydłowieckiego (o dużej nasiąkliwości) na cokoły budynków jest błędem, bo ten materiał łatwo się brudzi i szybko wchłania niszczące związki soli. Ważne jest też uwzględnienie pozycji zajmowanej przedtem przez kamień w złożu. Tych elementów na które należy koniecznie zwrócić uwagę, jest więcej. Szeroko piszą o tym autorzy wspomnianej już książki. Jerzy Grundkowski
Fundamenty są narażone na największe obciążenia, dlatego muruje się je na zaprawę cementową o dużej wytrzymałości Gotowe zaprawy do murowania ścian powinny być przede wszystkim mocne i trwałe. Najważniejszym parametrem cementowych i cementowo-wapiennych zapraw murarskich jest wytrzymałość, którą oznacza marka (klasa) zaprawy. Sprawdź, jakie jeszcze cechy powinna mieć dobra zaprawa murarska do fundamentów i ścian nośnych. Autor: Andrzej Szandomirski Fundamenty są narażone na największe obciążenia, dlatego muruje się je na zaprawę cementową o dużej wytrzymałości Wytrzymałe zaprawy murarskie do fundamentów i ścian nośnych Jednym z najważniejszych parametrów zapraw murarskich jest ich wytrzymałość. Nie oznacza to jednak, że każda zaprawa do murowania musi być tak samo wytrzymała, wręcz przeciwnie – nie powinna być mocniejsza niż materiał, który spaja. Związana zaprawa murarska stanowi część muru, powinna być więc na tyle elastyczna, by bez spękań móc przenosić obciążenia spowodowane na przykład parciem lub ssaniem wiatru, a także wytrzymać niewielkie naturalne przesunięcia budynku w czasie jego osiadania oraz naprężenia w murze pod wpływem zmian temperatury. Marka zaprawy Wytrzymałość zaprawy murarskiej oznaczana jest marką (klasą). Im ten parametr jest wyższy, tym większe obciążenia jest w stanie przenosić ściana wymurowana na tę zaprawę. Na przykład marka M4 oznacza wytrzymałość równą 4 MPa. W praktyce marka wskazuje, do łączenia jakich materiałów i do murowania jakich ścian może być użyta do murowania fundamentów najlepiej nadają się zaprawy cementowe lub cementowo-wapienne marki M3, M5 i M8, a do ścian nośnych w budynkach parterowych oraz do ścian działowych wystarczy zaprawa wapienna marki M0,3 lub M1. Spoiny o dużej przyczepności i paroprzepuszczalności Spoina powinna mieć również odpowiednią przyczepność do podłoża. Jest to szczególnie ważne w przypadku zewnętrznych ścian nośnych, bezpośrednio narażonych na działanie czynników atmosferycznych. Jeśli w murze pojawią się pęknięcia, woda z zewnątrz może wnikać w głąb ściany i zamarzając, powodować szybką destrukcję ścian. Jednocześnie spoina – tak jak cegły czy bloczki, które łączy – musi mieć odpowiednią paropuszczalność dla zapewnienia dobrej kondycji muru, tak by pochłaniała wilgoć wytworzoną wewnątrz pomieszczeń i bez trudu odprowadzała ją na zewnątrz. Czy zaprawa murarska poprawi izolacyjność cieplną? Kolejną ważną cechą, którą trzeba mieć na uwadze przy wyborze zapraw do murowania, jest ich izolacyjność cieplna. Każda zaprawa w większym stopniu przewodzi ciepło niż materiał używany do budowy ściany, co przekłada się na gorszą izolacyjność cieplną spoiny (mierzoną współczynnikiem przenikania ciepła U) i całego muru. O ile w przypadku ścian warstwowych nie ma to wielkiego znaczenia – odpowiedni współczynnik przenikania ciepła U zapewnia przegrodom warstwa styropianu lub wełny mineralnej – o tyle w ścianach jednowarstwowych tradycyjna, zimna zaprawa spowoduje, że ściany nie będą dobrze chroniły domu przed ucieczką ciepła. Żeby tego uniknąć, do murowania ścian jednowarstwowych używa się specjalnych zapraw ciepłochronnych lub – jeśli ściana będzie z materiałów wyprodukowanych z dużą precyzją, jak gazobeton – muruje się na zaprawę klejową. Dobierając zaprawę, należy zatem wziąć pod uwagę przede wszystkim miejsce jej układania oraz właściwości elementów, które ma łączyć.
Internetowe Czasopismo „Pomysły Dla Twojego Domu” Ty Znaleźć Pomysły I Oryginalne Rozwiązania, Planowanie I Projektowanie Wnętrza Twojego Domu Wskazówki dotyczące wyboru właściwej kurtynyTypyMateriałyDomRóżnorodność modeli kurtynowych jest tak duża, że często wybór produktu, który oprócz dekoracyjnego nadal pomaga w kontrolowaniu naturalnego światła, może być bardzo złożonym kurtyny do domu często kończy się końcem dekoracji (eeee... pasuję tutaj), albo dlatego, że trudno jest wybrać spośród różnych modeli, albo dlatego, że jest to przedmiot, który może trochę poczekać nabyte (za to odpowiedzialny jest brak czasu na pieniądze).Jeśli jesteś w tej części wystroju domu, a wybór kurtyny staje się mylący, przejdźmy do rzeczy. W końcu na tym blogu chodzi o to pomoc dla ludzi, którzy potrzebują odrobiny Wskazówki dotyczące wyboru właściwej kurtyny2 typy3 Materiały4 AkcesoriaWskazówki dotyczące wyboru właściwej kurtynyKolor: odcienie światła poszerzają atmosferę i gwarantują jasność. Stały między białymi i beżowymi kolorami to świetny wybór, w końcu wystrój może się zmienić bez konieczności zmiany stosować ciemne kolory, ale należy pamiętać, że mogą one sprawić, że pokój będzie ciemniejszy i będzie miał ciężki wystrój. Jeśli opcją jest użycie ciemnej kurtyny, najlepiej, aby w pokoju były lekkie dużym problemem z ciemnymi i kolorowymi zasłonami jest bezpośrednie padanie słońca, które może doprowadzić do zaniku tkaniny i pozostawienia zasłony wyglądającej na kwiatowe zasłony mogą pozostawić romantyczny nastrój; Modele w paski pasują do otoczenia bardziej współczesnie. I wreszcie te gładkie, które są zawsze tradycyjne i lub zaciemniająca tkanina: w przypadku pokoi lub sal telewizyjnych idealnym rozwiązaniem jest wybór modeli, które kontrolują wejście słońca. Dlatego grube lub zaciemnienie (lekka podszewka) jest najbardziej umyte: Trudno się tym zająć, ale jeśli twoja kurtyna nie jest dostarczana z praniem wstępnym, ryzykujesz kurczeniem się tkaniny przy pierwszym kontakcie z wodą. Chodzi o to, że zawsze potrzebujesz prania tkanin z praniem zawsze mogą być klasyczne. Ten model kurtyny jest niczym więcej niż zwykłą zasłoną wykonaną z tkaniny, a tkanina może się różnić. Ponadto, sposób mocowania kurtyny może być za pomocą pręta lub szyny, a fałd lub ich brak również mogą się i dwuczęściowe modele to słynne tradycyjne zasłony, przecież przedmiot nie ma innego szczegółu. Och, i to nie dlatego, że jest ona tradycyjna, że nie jest modna, ten typ zasłony jest idealny do utrzymania klasycznego stylu w odmian w modelach, tradycyjny styl ma zwykle atrakcyjne ceny. A ponieważ jest to produkt łatwy do wykonania, daje nawet możliwość kupienia tkaniny i zabrania jej / żaluzjaNie należy do tradycyjnych modeli, ale ten rodzaj zasłony wkroczył już w gust zwana także migawką, może mieć pionowe lub poziome ostrza. Takie ostrza mogą być otwierane lub zamykane zgodnie z potrzebą oświetlenia lub poziome są otwierane za pomocą sznurka. Pionowe są otwarte z jest trudniejszym modelem do wprowadzenia jako element dekoracyjny (nie dlatego, że niektóre wskazówki i sztuczki nie poprawiają tego, ale zostawmy ten temat na następny post); jest to jednak tania kurtyna i pomaga kontrolować wejście ten może być wykonany z różnych materiałów, takich jak drewno i aluminium, a nawet może być używany za zasłoną z tkaniny, aby rozbić nazywa się modele żaluzji poziomych żaluzji i żaluzji pionowych ten jest wykonany z tkaniny (może to być bawełna, słoma itp.) I ma wewnętrzną strukturę (pręty), która umożliwia zamknięcie zasłony warstwami, tak jakby części gromadziły się w lekkich i cienkich tkanin ma mniejszą kontrolę przy wejściu światła, ale jest to model, który może być również używany za tradycyjną tkanin stosowanych w zasłonach w stylu rzymskim jest bardzo duża, co pozwala na wykonanie zasłony z tkaniny, która pasuje do reszty otoczenia, w którym będzie kontroli jasności okien, tego typu zasłony można nadal stosować na suficie. Jeśli masz solarium w domu, ale bezpośrednie wejście światła psuje meble, jedną z opcji jest użycie rzymskiej zasłony na model jest bardziej aktualny i idealny do przełamania częstotliwości świecenia. Kurtyna ma mechanizm, który po zamknięciu nawinie się na poziomy pręt, który znajduje się nad jest prosty i może być używany samodzielnie w czystych wzorach, a nawet służyć jako kurtyna świetlna dla tradycyjnych jest to bardziej powszechne w zwykłych tkaninach, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kurtyna była wykonana z tłoczonej że jest to rodzaj zasłony, którą należy wykonać na zamówienie, ponieważ wymiary akcesoriów powinny być zgodne z rozmiarem kurtynowyPanel kurtynowy składa się z dwóch lub więcej paneli z twardszej tkaniny. Do zainstalowania tego typu kurtyna wykorzystuje szynę z więcej niż jednym są otwierane i zachodzą na siebie. Aby zapewnić bardziej piękny efekt, użycie panelu kurtynowego jest wskazane dla dużych obszarów, aby mieć różne panele na kilku może mieć różne kolory, ale zawsze musi być mocniejsza, aby zapewnić twardość / Blackout / Short LightNazwy mogą się znacznie różnić, ale ostateczny pomysł jest taki sam - przełamać wejście do wejścia zaciemniająca jest zwykle wykonana z PVC, ponieważ ten materiał zapewnia największe blokowanie nie jest to taki piękny materiał do odsłonięcia, często stosuje się go za inną zasłoną z delikatnej tkaniny. W ten sposób możliwe jest użycie w pokoju kurtyny głosowej (ze światłem za nią) i zapewnienie, że słońce nie obudzi cię zasłony mają już wbudowaną drugą warstwę, ale możliwe jest również zakupienie osobnego przedmiotu do wykorzystania z zasłoną, którą już masz w wizjaJeśli w zasłonie jest magia, ten model nazywa się podwójna wizja. Dowcipy boczne, to rodzaj zasłony, która wydaje się być wspólna, ale przy otwieraniu odwrotnego ruchu kurtyny niektóre części poruszają się i pozostawiają kontrolowane wejście tych, którzy nie rozumieli działania tego pięknego gadżetu, po prostu obejrzyj ten film fashionistek, wkrótce pomyślisz o słynnej plisowanej sukni Marilyn Monroe. I już wam mówię, że ścieżka waszego myślenia jest kurtyna podąża za modelem, który wygląda jak akordeon, a kiedy wznosi się otwarta (pionowo), zajmuje bardzo mało kurtyna może być używana samodzielnie lub jako lekkie cięcie do tradycyjnej również odmiana, plisowany duofold, który jest modelem, który działa z dwoma niezależnymi elementami sterującymi, które przesuwają zasłonę w górę lub w komórkowyTen rodzaj zasłony jest wykonany z bibuły i jest zgodny z jest pionowe i jest używane jako zaciemnienie. Inną dobrą cechą tego modelu jest to, że redukuje szumy i może być dobrą alternatywą dla izolowania szumów z zasłony na suficie może wydawać się niezwykłe, ale jest to możliwe i jest dobrą alternatywą dla każdego, kto ma solarium jako kawałek dachu z przezroczystego przypadku sufitu najbardziej zalecanymi modelami są rzymskie i rolkowe, i mogą być ręczne lub akustyczna jest dobrym wyborem dla osób, które mają lekki sen lub cierpią na wewnętrzny są wykonane z bardzo grubej tkaniny, więc są zwykle bardzo ciężkie. Instalacja musi być ustawiona tak, aby zawierała hałas, ale niektóre alternatywy, takie jak rzep w tkaninie i ściana, umożliwiają otwarcie kurtyny w celu cyrkulacji powietrza w / voalTen typ tkaniny jest zazwyczaj cienki i delikatny, dzięki czemu może sprawić, że środowisko stanie się bardziej używasz głosu w zasłonie, możesz użyć samej tkaniny, ale tkanina prawie nie kontroluje wejścia światła. Inną opcją jest użycie światła liniowego lub kurtyny, aby środowisko nie było lnuPościel jest grubszą tkaniną i pozostawia wyrafinowaną atmosferę. A ponieważ zawsze istnieje „ale”, ta tkanina zwykle łatwo się cieńszej tkaniny i grubej, jak woal i len to świetny zakład na uroczą i elegancką to szlachetny materiał (i trochę drogi), który daje wspaniałe możliwości dekorowania wyrafinowanej nie jest w stanie za bardzo ograniczyć wejścia w przejrzystość, więc może być używana w podwójnej warstwie lub z użycia jedwabiu, możliwe jest połączenie tkaniny z innymi, począwszy od delikatnych tkanin, a nawet rustykalnych, aby dać odważny akcent w z dzianinyBardziej pośrednia opcja wśród tkanin, siatka ma piękne wykończenie nie jest to szlachetna zasłona, jedną z opcji jest użycie tkaniny bawełnianej zmieszanej z sobie wyobrazić, że koronkowa zasłona ma więcej funkcji dekoracyjnych niż funkcjonalnych, aby zmniejszyć częstotliwość padania koronki może się bardzo różnić, a zasłona z tego materiału zwykle nadaje otoczeniu bardziej delikatny charakter i może być opcją kontrastu z dekoracją w stylu ten jest często używany w oknach kuchennych, a przy zachowaniu naturalnego światła tego miejsca zapobiega obcym spojrzeniom towarzyszącym życiu rodzinnemu (na tym świecie jest bardzo ciekawy sąsiad... hehe).SznurkaO wiele mniej powszechne jest korzystanie z kurtyny sznurkowej, ale możesz cieszyć się tą piękną pracą rodziny, aby stworzyć bardziej delikatną dekorację. Och, i pamiętajcie, że to nie jest tkanina, która blokuje jest bardziej stosowany w zewnętrznych obszarach i pomaga chronić w deszczowe zasłony są idealne do dekoracji z bardziej naturalnym akcentem, a nawet bardziej człowiekiemWędka jest zwykle najbardziej znana, mimo że jest to najprostszy model wsparcia dla instalacji wykończeń wędki jest idealna dla różnych stylów dekoracji, a nawet tkaniny zasłonowej stosowanej w chodzi o zakup mężczyzny, ważne jest, aby znać odpowiedni rozmiar wsparcia. Zaleca się zmierzenie okna i rozważenie kolejnych 20 cm z każdej strony, aby kurtyna nie była tak napięta. Na przykład: jeśli okno ma szerokość 1 m, kup pasek 1,40 m. Och, ale zobacz, czy na twojej ścianie jest miejsce dla tego rozmiaru szynąSzyna może być pojedyncza, podwójna lub potrójna (dwie ostatnie pozwalają na różne warstwy zasłon). Model jest bardziej chatinho w momencie zakładania kurtyny, ponieważ musi przejść koło pasowe jeden po drugim w wadą tego podparcia jest to, że musi być ukryte, więc może być ukryte za tynkiem, z samą kurtyną lub nawet korkiem wykonanym z drewna lub mdf z przodu płyta gipsowo-kartonowaWbudowany model jest tym, co jest używane najbardziej, ponieważ ukrywa podporę używaną do trzymania kurtyny i sprawia wrażenie, że zasłona opuszcza bandôBandota to detal tkaniny, który zachodzi na zasłonę. Mimo że jest już powszechnie stosowany, element uzupełniający dekorację kurtyny jest coraz rzadziej używany, ponieważ wbudowane zasłony stają się coraz bardziej / zmotoryzowana kurtynaOpcje otwierania ręcznego są bardziej powszechne, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby mieć w domu zasłonę z napędem. Zgadza się, możesz sterować otwieraniem lub zamykaniem kurtyny za pomocą modele umożliwiają nawet zaprogramowanie otwarcia na określony czas, tzn. Można pozostawić otwór kurtyny zaprogramowany, gdy trzeba się bardziej „bogatego” niż widzenie samej kurtyny, prawda?Modele kurtynowe są liczne, ale zawsze możesz znaleźć typ, który pasuje do Twojego wystroju i kieszeni ($$$). Redakcyjne Wideo:
materiał który często wykorzystywano do budowy zamków